Jak dużo daje umiejętność samodzielnego zasypiania dziecka, przekonaliśmy się na własnej skórze. Początkowo Olę usypialiśmy na rękach. Później był okres buntu i zasypiała tylko z nami w łóżku. Efekt był taki, że Tata lądował w drugim pokoju, Ola rozpychała się…
