Na zewnątrz iście tropikalne upały, więc każdy z nas, dorosły czy dziecko, szuka odrobiny cienia i czegoś dla ochłody. A dla ochłody, najlepsze są…lody i zimne napoje! Kto z nas nie marzy o hamaku w cieniu i zimnych lodach czy napoju? Chłodzić się trzeba, ale z głową!
Mało kto zwraca uwagę na aspekty “zdrowotne” chłodzących napojów, lodów czy klimatyzowanych pomieszczeń. A to bardzo niedobrze! Wbrew pozorom, w takie upalne dni nie trudno złapać jakąś infekcję. Dlaczego?
Chodzi zwyczajnie często o zbyt duże różnice temperatur. Najpierw opalamy się na piaszczystej plaży, żeby następnie wskoczyć do zimnej wody. Ta sama sytuacja występuje, gdy wprost z nagrzanych od słońca ulic, wejdziemy do klimatyzowanego pomieszczenia lub wypijemy zimny napój i to jeszcze z dodatkiem kostek lodu. Latem nie trudno o przeziębienie, zapalenie krtani, ból gardła, a nawet…anginę.
Jak więc znaleźć wytchnienie od doskwierającego upału tak, żeby nie dać się chorobie i nie spędzić urlopu w łóżku?
- Uważajmy na klimatyzację- niestety bardzo często temperatura w klimatyzatorach ustawiona jest tak, że dostajemy od razu gęsiej skórki. W klimatyzowanym pomieszczeniu, temperatura powinna być niższa maksymalnie o 6 stopni. Częstym widokiem są osoby pracujące w klimatyzowanych pomieszczeniach, które chodzą ubrane w ciepłe spodnie i swetry. Gorzej mamy My, gdy do takich miejsc wejdziemy ubrani jedynie w klapeczki, T-shirt na ramiączkach i krótkie spodenki… Jeśli więc wejdziemy do takiego miejsca i zamiast przyjemnego chłodu uderzy w nas fala zimna, proponuję od razu z niego wyjść 😉
- Zimne napoje na „cenzurowanym”- niestety to, co wielu z nas uwielbia, czyli zimna Cola i to jeszcze z dodatkiem kostek lodu, może zafundować nam problemy z gardłem i krtanią. Kurczące się szybko naczynia krwionośne powodują, że niedokrwiona śluzówka staje się łatwą pożywką dla bakterii i wirusów. Niestety zimne lody mogą spowodować to samo, ale…kto się im oprze?!
- Uwaga na kąpiele- do wody wchodźmy powoli. Temperatura wody w morzu czy jeziorze, jest zazwyczaj dużo niższa, niż temperatura powietrza, dlatego stopniowo przyzwyczajajmy do niej nasze ciało. Szybkie wbieganie do wody i rzucanie się od razu „na fale”, może skończyć się szokiem termicznym.
Niestety nie da się uniknąć zarówno jedzenia zimnych lodów jak i kąpieli w zimnej wodzie. Jednak starajmy się robić to z głową i nie schładzać naszego organizmy zbyt szybko. Stopniowe ochłodzenie jest zdrowsze niż nagły, szybki spadek temperatury.
A co z naszymi małymi pociechami? Z najmłodszymi dziećmi kwestie lodów i bardzo zimnych napojów na szczęście są oczywiste. Po prostu naszym najmłodszym pociechom ich nie dajemy 😉 Pamiętajmy jednak o odpowiednim ubraniu dla malucha. Nawet w upalny dzień może wiać silny wiatr, dlatego warto zawsze mieć pod ręką jakąś cienką, bawełnianą opaskę, która ochroni uszy malucha i bluzkę z długim rękawkiem, którą można dziecku zarzucić na ramiona.
A poza tym, korzystajcie z uroków lata, wypoczywajcie, cieszcie się sobą i pamiętajcie o mądrym opalaniu i równie mądrym ochładzaniu 🙂