23 marca miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach dla kobiet w ciąży i mam dzieciaczków w wieku 0-1 lat. Organizatorem warsztatów „Mądra mama- warsztaty przy kawie” było wydawnictwo Sierra Madre, które bardzo lubię i wszystkim gorąco polecam.
Na warsztatach panowała miła, luźna atmosfera, było też kilkoro maluszków, bawiących się w kąciku dla dzieci. Była pyszna kawa, koktajle i tosty, a to wszystko za zasługą cudownych rodziców małego Filipa, którzy udostępnili swój lokal na warsztaty. Tematyka była bardzo ciekawa. O czym mówili prowadzący?
Na pierwszy ogień poszła laktacja. Wykład „Udane karmienie piersią” prowadziła mama małego brzdąca oczekująca kolejnej dzieciątka- Agata. Ta część była dedykowana przyszłym mamom, które często maja różne obawy związane z karmieniem piersią. Jak na złość, akurat podczas tego wykładu Olka zaczęła protestować i żeby nie robić anty-reklamy zwinęłyśmy się wraz butlą do sali obok.
Kolejny wykład był bardzo ciekawy i warty uważnego słuchania. Coś, co każda mama powinna mieć w małym palcu, choć życzę każdej z Was żebyście nie musiały swojej wiedzy nigdy weryfikować w życiu. Wiecie o czym mowa? Oczywiście- pierwsza pomoc dla niemowląt i nie tylko. Wykład prowadzony przez dwóch ratowników medycznych, z których jeden- Michał, jest szczęśliwym tatusiem trójki dzieciaków. Było o tym, co może zdarzyć się najczęściej maluchom- zadławienia, zakrztuszenia, utrata przytomności i resuscytacja. To bardzo ważne kwestie, bo małe dzieci mają szczególne skłonności do połykania tego co nie trzeba, a to może mieć różne konsekwencje.
Część trzecia to krótka charakterystyka wzroku niemowląt i prezentacja produktów wydawnictwa Sierra Madre, które przybliżyła nam Ola. To wydawnictwo ma w swoim asortymencie świetne książeczki dla dzieci w różnych kategoriach wiekowych. Pamiętacie czytającą Olkę? To właśnie czarno- białe książeczki tego wydawnictwa tak ja wciągają. Oczywiście nabyłyśmy kolejną pozycją, czyli czarno- białą książeczkę w formie harmonijki, ale tym razem na obrazkach dodano elementy czerwone.
Ostatnia część to wykład dwóch Pań- Sylwii i Magdaleny. Poruszane były kwestie nie tylko ogólnego rozwoju dzieci, tego czy używać akcesoriów dziecięcych takich jak np.bujaczki, ale także rozwoju mowy czy podawania dziecku smoczka. Prawdą jest, że łatwiej dziecko oduczyć podawania smoczka niż ssania palca, o czym nie wszyscy wiedzą.
W międzyczasie, Karina z Magic Moments robiła nam piękne zdjęcia. Były sesje mam z dziećmi, mam z brzuszkami i wspólna fotografia na koniec.
Warsztaty były bardzo ciekawym wydarzeniem. Luźna, domowa atmosfera, świetne wnętrza i fajne wykłady przyczyniły się do mile spędzonego czasu w gronie innych mam- przyszłych i obecnych. Miejsce, w którym się odbyły było jak dla mnie idealne- ale więcej o nim osobnym poście!
Ps. Ola po długich harcach uniemożliwiających mi dokładne słuchanie, po jakimś czasie w końcu się zmęczyła i padła!
