Słodko-gorzkie macierzyństwo

„Czy przeszkadza Ci dziecko?” -to pytanie brzmi dość brutalnie. Jak można zastanawiać się w ogóle nad odpowiedzią? Zdania są jednak podzielone.

Zanim na świecie pojawi się nowy członek rodziny, w zasadzie możemy sobie pozwolić na wszystko. Zagraniczne wycieczki, nocne wyjścia, spontaniczne spotkania, kino, obiady w kajpkach, wielogodzinne zakupy i wiele, wiele innych. Kiedy dowiadujemy się, że zostaniemy rodzicami, zaczynamy rozmyślać: „Jak to będzie?”, „Co się zmieni w naszym dotychczasowym życiu?”.
„Przecież dziecko to naturalna kolej rzeczy, większość z nas prędzej czy później chciała dziecię mieć. Ludzie dzieci mają i żyją dalej, świat się nie kończy. Tylko na początku będzie trudno- zanim ogarniemy się w tematach kupowo-mlekowych i innych. Później nic, tylko z dzieckiem jeździć, spacerować i żyć jak do tej pory. Macierzyństwo to przecież sama słodycz i radość…”. Tak chyba myślą osoby, które dzieci nie mają, bo rzeczywistość nie jest taka słodka, ale słodko-gorzka.

Małe dzieci są słodkie i urocze. Zgadzam się w 100%. Są tak widziane szczególnie przez osoby, które przychodzą w odwiedziny. Jednak pamiętajmy, że dziecko nie leży cały dzień i „nie pachnie”. Dziecko robi kupy, im starsze tym gorsze dla nosa, dziecko płacze, krzyczy. Nie powie, że boli je brzuszek czy uszko, tylko będzie się darło w niebogłosy, a ty Matko bądź mądra i zgaduj-zgadula co mu jest. To jest własnie ta gorzka strona macierzyństwa.
Jeśli ktoś decyduje się na dziecko, musi wziąć pod uwagę nie tylko to, że w domu zamieszka słodka istotka, ale przede wszystkim musi nastawić się na to drugie. Jeśli tego nie zrobi i pokaże dziecku swoją frustrację- w zasadzie nic to nie da. Chociaż nie. Da! Pogorszy jeszcze bardziej. Dziecko wtedy będzie jeszcze bardziej niespokojne i pobudzone. Bo dziecko czuje, nie wiem jak, ale czuje. Czuje, że Mama jest nerwowa, że jest „nie w sosie”.

DSC04554Wracając do pytania z początku: czy przeszkadza Ci dziecko? Opcje są dwie:

  1. Jeśli jesteś Matką, która myślała, że nic w dotychczasowym życiu się nie zmieni lub zmiany będą małe, odpowiedź brzmi TAK. Bo z dzieckiem nie pójdziesz do kina, na nocną imprezę, nie pójdziesz nigdzie na spontanie…Przynajmniej, jak jest jeszcze małym zgredkiem, który ledwo nauczył się podnosić głowę. My mieszkamy w mieście totalnie sami, więc jakiekolwiek wyjścia „we dwoje” odpadają, bo dziecko samo nie zostanie. W lepszej sytuacji są rodzice, mieszkający w jednej miejscowości z dziadkami, wtedy można szkraba dziadkom „podrzucić”- dzięki temu, jest szansa choć trochę zaznać „starego” życia.
  2. Jeśli jesteś Matką, która w pełni przyjmuje wszelkie zmiany, które idą w parze z posiadaniem małego dziecia, odpowiedź brzmi NIE. Przecież z dzieckiem też można świetnie się bawić. No może to nie są takie możliwości jak bez niego, ale jak będzie większe to pomyśl: będzie można choćby jeździć znów na sankach- nikt nie powie, że starej babie odwaliło! Jeśli naprawdę cieszysz się, że rodzina Ci się powiększyła, zauważasz, że rzeczy bardzo proste, jak np. to, że dziecko na Ciebie popatrzy lub machnie rączką, są dla Ciebie ogromną radością. Wiadomo, zdarzają się sytuacje, w których gdzieś tam brakuje tego życia „we dwoje”, ale wystarczy popatrzeć na to maleństwo i już wiesz, że ono jest warte zrezygnowania ze wszystkiego innego. Cokolwiek dla niego zrobisz, nakarmisz czy wytrzesz ufajdaną małą pupcię, wiesz, że ten mały Szkrab będzie Ci wdzięczny i okaże to śmieszną minką czy uśmiechem.

Niektóre Matki wciąż narzekają, a to niewyspana, a to nie ma czasu na fryzjera, na fitness, zakupy, plotki z przyjaciółkami… Rany! Kobiety, obudźcie się…. Są teraz ważniejsze rzeczy na świecie, niż za długie włosy czy kilka kg więcej (swoją drogą to ostatnie jest wkurzające, no ale co zrobić… powoli, powoli jakoś się je może zgubi…). Taki maluszek to prawdziwy skarb, nawet pomimo tego wszystkiego, co jest dodatkiem do tej słodyczy i radości. Dlatego jeśli ktoś mnie zapyta, czy dziecko mi przeszkadza, odpowiem, że NIE. Ono nie przeszkadza, a zmienia moje życie i to każdego dnia. I to jest właśnie fajne!

DSC044611

 

 

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij