Bardzo fajna sprawa. Z racji tego, że jedni i drudzy dziadkowie mieszkają daleko od nas, przy każdej wizycie nie ma sensu tarabanić się z przewijakiem. Z resztą co to za problem przewinąć dziecko na łóżku. Ale, ale… Już raz Ola załatwiła babci stolnicę, podczas rozbierania przed kąpielą. Tak więc zaopatrzyliśmy się w Rossmanowe podkłady. Według mnie, bardzo przydatna sprawa. Nie tylko dla tych, którzy dużo z dzieckiem podróżują, czy do dziadków, czy na wakacje. Ja zawsze mam ze sobą jeden w torbie do wózka, bo mogą przydać się na spacerze w parku, w restauracji, ale też w domu, np. przy wycieraniu dziecka po kąpieli.
Spodnia warstwa pokryta jest nieprzemakalną folią w kolorowe obrazki, co uchroni łóżko czy koc przed przesikaniem. W jednej paczce znajdziemy 10 podkładów, przy czym jednego można używać kilkakrotnie. Moim zdaniem, produkt bardzo przydatny i praktyczny, polecam!